Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

Agnes Vogel · 2018-01-27 14:19:22

Pokiwałam głową z uśmiechem i popatrzyłam za nim jak wychodzi z pokoju. Potem szybko zerknęłam w lustro. Oczywiście, że byłam czerwona. Mimo wszystko...
Zaścielilam łóżko i znów stanęłam przed lustrem. Oczy miałam lekko czerowne do pociorania, ale wory zmęczenia prawie mi zniknęły.
Boże dlaczego tak się tym przejmuje? Schowałam twarz w rękach.

Seth Reyes · 2018-01-27 14:30:38

Przebrałem się w piżamę i poszedłem z powrotem do pokoju Agnes. Dobrze, że większość uczniów była jeszcze na balu... Minąłem tylko Echo i Hastingsa, ale o nich się nie obawiałem.
Wszedłem do pokoju, by zobaczyć Agnes stojącą przed lustrem ze schowaną w dłoniach twarzą.
- Coś się stało? - Spytałem zaniepokojony.

Agnes Vogel · 2018-01-27 14:34:47

Uniosłam szybko głowę.
- N-nic... - bąknęłam. - Po prostu... Tak sobie... - czułam jak ponownie uszy robią mi się czerowe. - Nieważne, naprawę - wydukałam zawstydzona, odwracając głowę od lustra.
Nic we mnie nadzwyczajnego, przecież widać...

Seth Reyes · 2018-01-27 16:14:57

Kiwnąłem głową i złapałem ją za rękę.
- Idziemy spać, co? - Zapytałem z lekkim uśmiechem, prowadząc ją do łóżka.

Agnes Vogel · 2018-01-27 16:22:51

Pokiwałam głową, mocniej ściskając jego rękę i trochę się uspokajając. Usiadłam na łóżku i nim się położyłam, wsunęłam się głębiej, by zrobić miejsce Sethowi.
No dobra, przez chwilę pomyślmy racjonalnie. To było przyjemne. Bardzo. Sama wizja była już przyjemna. Ale ten dziwny ucisk w żołądku... miałam wrażenie, że tego pożałuje. W przyszłości.
Albo to Lux opanował zdolność przekazywania myśli na odległość.
Położyłam się spokojnie i uśmiechnęłam lekko do Setha, po drugiej stronie poduszki.

Seth Reyes · 2018-01-27 16:34:57

Miałem wrażenie, że nadal nie była przekonana. Oby nie myślała, że ja naprawdę próbuję wykorzystać fakt, że wypiła...
Odwzajemniłem uśmiech i z wahaniem wyciągnąłem ręce, żeby ją objąć.
- Mogę? - Powiedziałem szeptem, choć byliśmy sami.

Agnes Vogel · 2018-01-27 16:38:42

- Jasne - odparłam, uśmiechając się nadal. Przysunęłam się nieśmiało do jego piersi, a gdy tylko poczułam ciepło bijące od ciała, wtuliłam się już pewniej. Nie byłam sama. Byłam w ramionach Setha. Nie bałam się.
- Nie przeszkadzam ci...? - upewniłam się cicho.

Seth Reyes · 2018-01-27 16:50:29

- Nigdy mi nie przeszkadzasz - stwierdziłem, zamykając oczy i opierając podbródek o jej głowę.
Wcześniej sama myśl wydawała mi się stresująca. Ja i Agnes. Nauczyciel i uczennica. Ale teraz wszystko wydawało się być na swoim miejscu.
- Śpij dobrze, Agnes - dodałem. - Gdyby coś się działo, możesz mnie obudzić.

Agnes Vogel · 2018-01-27 16:58:14

- Wydaje mi się, że będę dobrze spać - przyznałam, zamykając oczy by wtulić się w jego tors. - Dziękuję... Seth... - wymruczałam już w jego koszulkę, zupełnie nieświadomie.

Agnes Vogel · 2018-02-23 22:36:58

***

Po kawie z Sethem, umówiliśmy się jeszcze na dzisiejszy wieczór w bibliotece. To było zabawne. Kryć się, a jednocześnie tak swobodnie, co i taz spotykać się... Bałam się, że będzie to co najmniej niezręczne, jednak teraz było... idealnie.
Porumieniłam na samą myśl. Byliśmy razem w sumie tylko od balu, czyli stosunkowo nie dawno... Kto wie co się może wydarzyć w najbliższych tygodniach? Może to tylko euforia spowodowana... no, zdobyciem zakazanego owocu... Ale jak mówił, że nikogo nie należę, czułam się naprawdę wyjątkowa w jego oczach...
Weszłam zamyślona do pokoju, prawie nie zauważając, że ktoś już tu jest. Zamknęłam powoli za sobą drzwi.
- Kim jesteś? - zapytałam, marszcząc brwi. - Nowa... współlokatorka...? - wydukałam, gdy uważniej przyglądałam się dziewczynie. Mój kamień zaczął piec, co wcześniej jeszcze się nie zdarzyło...

Adalyn Reyes · 2018-02-23 22:41:18

Zabolało.
Z jednej strony dobrze, że kamień był pod koszulką, z drugiej... teraz tylko przypalał mi skórę. Poczułam napływające do oczu łzy, jednak po zamruganiu w miarę zniknęły. Podniosłam wzrok na mamę. Praktycznie się nie zmieniła. Nadal była piękna. A przede wszystkim nieogarnięta.
I co ja miałam powiedzieć? Przecież nie powiem, że jestem współlokatorką.
W sumie...
- Właściwie to nie - powiedziałam, podciągając się trochę na łóżku. - Szukałam osoby z rodzinki i zabłądziłam.

Ostatnio edytowany przez Adalyn Reyes (2018-02-23 22:41:52)

Agnes Vogel · 2018-02-23 22:47:25

Westchnęłam ze zrozumieniem. Teraz wiele osób się tak plątało. Jednak... niesamowicie mi kogoś przypominała...
- Może Ci pomóc? - zaproponowałam, ale zaraz zmarszczyłam brwi. - Choć w sumie, ledwie trafiam do własnego pokoju, więc moja pomoc nie będzie zbyt owocna... Do kogo przyjechałaś?

Adalyn Reyes · 2018-02-23 22:52:48

Podniosłam się z miejsca ale wolałam się na razie nie zbliżać do mamy. Kto wie, jak zareagowałby kamień, gdybyśmy podeszły jeszcze bliżej?
- W sumie to do Setha Reyesa. Taka... mała, niespodziewana wizyta - mruknęłam. - I przypadkowo znalazłam się tutaj.

Agnes Vogel · 2018-02-23 22:58:35

- Oh... do Setha... - powtórzyłam powoli.
Kim ona dla niego może być? Przecież jest... w moim wieku. I bardzo, bardzo podoba do... do mnie?
O mój Boże, a co jeśli to dziewczyna Setha, ale gdy przyjechał tu uczyć rozstał się z nią i dlatego gdy zobaczył mnie, uznał, że jestem podobna więc zagadał i...
A może jest jego córką?! Ale z tego co wiem, dłużej był tylko z Des, ale to... to musi być niemożliwe.
- Wybacz, ale... jesteś siostrą Setha...? Albo... dziewczyną, albo... - poczułam jak uszy czerwienieją mi ze wstydu. - Może córką... Ale... cóż... tak tylko... Z ciekawości pytam...

Adalyn Reyes · 2018-02-23 23:01:17

Zmarszczyłam brwi. Dziewczyną? To... obrzydliwe. Ale dobrze, że nie kryje się z tym, że wie o podróżach w czasie i że mogę być jego córką.
- No w sumie prawie w punkt - powiedziałam, krzyżując ręce przed sobą. - Jestem jego córką. I trochę skłamałam: nie przeniosłam się tutaj do niego. Jestem tutaj przypadkiem.

Agnes Vogel · 2018-02-23 23:08:45

- Oh... jego córką... - znów powtórzyłam po dziewczynie. Chwilę myślałam nad możliwymi scenariuszami, oraz jakim cudem do tego doszło... Ale nie będę przecież dyskutować z nią o sensie jej istnienia.
- Nazywam się Agnes - zaczęłam jeszcze raz. - Skoro przeniosłaś się tutaj przypadkowo... to może chcesz by jakoś pomóc wrócić? A może chcesz by zaprowadzić Cię do Setha... w sensie profesora... - wymruczałam z wahaniem. - Albo...kogoś innego z rodziny...
Des powinna być u Lukexa...

Adalyn Reyes · 2018-02-23 23:09:59

Westchnęłam. No naprawdę. Nadal taka niedomyślna.
- Wpadłam już na kogoś z rodziny, Agnes. Poważnie, nie musisz się mną martwić. Nawet udało mi się spotkać moją mamę.

Agnes Vogel · 2018-02-23 23:14:27

- Serio? - wydusiłam. Dlaczego było mi tak trudno o tym myśleć? Że Seth na córkę? Ma już tyle lat, a ja dopiero się pojawiłam. Jednak czułam ciepło na czubkach uszu.
- Pewnie musiała być zaskoczona, że wpadłaś - wymruczałam, odwracając wzrok. Ale... ma śliczną córkę. Ma oczy po nim...

Adalyn Reyes · 2018-02-23 23:18:06

Boże. No trzymajcie mnie, bo pacnę ją w łeb. Naprawdę tego nie widzi?
- Domyślasz się, kto jest moją mamą? - Zapytałam podejrzliwie.

Agnes Vogel · 2018-02-23 23:21:56

Zmarszczyłam brwi i uniosłam wzrok. Próbowałam znaleźć jakieś cechy charakterystyczne Des w jej twarzy, figurze, jednak jedyne co znajdowałam to...
Zasłoniłam sobie usta dłonią, a oczy szeroko otwarłam patrząc na dziewczynę.
Teraz jej pytania, zachowanie, wszystko nabrało sensu.
- J-ja? Ja jestem twoją... to oznacza, że Seth i ja... - teraz całe uszy były czerwone, a ja musiałam usiąść na wolne łóżko na przeciwko.

Adalyn Reyes · 2018-02-23 23:25:23

Zdjęłam turmalin i rzuciłam na łóżko.
- Huh. W końcu. Myślałam, że mnie wypali ten naszyjnik. Trochę bawimy się w paradoksy w tym momencie.
Przechyliłam głowę i uśmiechnęłam się nieco złośliwie.
- No. To dzień dobry mamo. Pozwól, że nie wydam mojego imienia. Sama nieźle je wymyślisz.

Agnes Vogel · 2018-02-23 23:29:17

Mamo. Chyba nie byłam jeszcze gotowa by mnie tak nazywać, ale... Ja byłam mamą, a Seth tatą... jasny gwint.
- A więc... przeniosłaś się by nas straszyć? - wymruczałam. - Myślałam, że jesteś córką Setha, którą ma od... ostatniego zwizku... nie wiele wiem jeszcze o jego przeszłości.

Adalyn Reyes · 2018-02-23 23:43:12

Przewróciłam oczami.
- O tak, szlachetny Seth na pewno ukrywałby dziecko - powiedziałam trochę rozbawiona. - A przeniosłam się, bo...
Przecież nie wspomnę o Aleksie.
- Powiedzmy, że wolę już bardziej nie mieszać w historii i tego nie opowiadać.

Agnes Vogel · 2018-02-23 23:47:45

Pokiwałam powoli głową, starając się wszystko sobie poukładać. Mimo woli dotknęłam policzek, w który pocałował mnie Seth na pożegnanie.
- W takim razie... czy bardzo namieszam, jeśli zapytam... - porumieniałam. - Głupio o to pytać własnej córki. Chodzi mi o to, że... czy jesteśmy z Sethem szczęśliwi? Czy my w ogóle nadal jesteśmy razem? - zaczęłam się coraz bardziej stresować kolejnymi pytaniami.

Adalyn Reyes · 2018-02-23 23:50:47

Uśmiechnęłam się nieznacznie, ale szczerze, przypominając sobie zdjęcia rodziców.
- Nie powinnam za wiele spoilerować, ale to chyba u nas rodzinne. Nie widziałam chyba szczęśliwszej pary od was. -Przymknęłam oczy i oparłam się o ścianę z powrotem. - Chyba taka miłość nie zdarza się często. Zaczynam się obawiać, że zabraliście monopol na szczęśliwe związki i mi się żaden nie trafi - prychnęłam.

#76 2018-01-27 14:19:22

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#77 2018-01-27 14:30:38

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#78 2018-01-27 14:34:47

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#79 2018-01-27 16:14:57

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#80 2018-01-27 16:22:51

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#81 2018-01-27 16:34:57

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#82 2018-01-27 16:38:42

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#83 2018-01-27 16:50:29

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#84 2018-01-27 16:58:14

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#85 2018-02-23 22:36:58

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#86 2018-02-23 22:41:18

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#87 2018-02-23 22:47:25

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#88 2018-02-23 22:52:48

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#89 2018-02-23 22:58:35

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#90 2018-02-23 23:01:17

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#91 2018-02-23 23:08:45

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#92 2018-02-23 23:09:59

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#93 2018-02-23 23:14:27

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#94 2018-02-23 23:18:06

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#95 2018-02-23 23:21:56

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#96 2018-02-23 23:25:23

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#97 2018-02-23 23:29:17

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#98 2018-02-23 23:43:12

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#99 2018-02-23 23:47:45

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

#100 2018-02-23 23:50:47

Odp: Pokój Agnes Vogel (niegdyś wraz z Allison)

Stopka