Nie jesteś zalogowany na forum.
No tak. Nie pomyślałem o tym, że tam jest gorąco, ale na dworze jest zimno. Na tyle, że można się przeziębić, latając tam i z powrotem.
- Weź to. I żadnych protestów panno "wszyscy mają mieć cudowne życie, a ja to wszystko jedno" - westchnąłem, zdejmując marynarkę.
Założyłem ją na ramiona Agnes
Milczałem przez jakiś czas, nie do końca wiedząc, co powiedzieć. Wiedziałem, że nie musiałem się już chować z moimi uczuciami myślami co do Agnes, ale nadal to wydawało się takie dziwne. Co jeśli ten dzieciak tak naprawdę nawymyślał, żeby głupio mnie nabrać?
- Ładnie ci w niebieskim - powiedziałem w końcu. Podrapałem się po karku, czując się nieco niezręcznie. - Ogólnie ładnie wyglądasz.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Otuliłam się jego marynarką. Była ciepła i miała ładny zapach...
Zdjęłam maskę z twarzy i zerknęłam na Setha.
- Dziękuję - powiedziałam niepewnie, choć z uśmiechem. - Ty też wyglądasz niczego sobie - zapewniłam, starając się rozluźnić. Chwilę milczałam, spuszczając wzrok na maskę.
- Nic dziwnego, że Megan od razu Cię wypatrzyła w tłumie - przyznałam już ciszej. - Sama, kiedy usłyszałam "walc" spanikowałam i... szukałam Ciebie w tłumie... - wyznałam, prawie szeptem. Potem rozbawiona pokręciłam głową.
- Chyba zostałeś moim kołem ratunkowym w każdej dziedzinie...
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Uśmiechnąłem się lekko i oparłem o barierkę.
- O, czyli szukałaś mnie, bo nie miałaś innej opcji? - Zapytałem szczerze rozbawiony.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Uszy mimo zimna zaczerwieniły się jak bombki na choince.
- Co? Nie, to nie tak! Byłeś pierwszą opcją, o której pomyślałam, ale podszedł... - zawahałam się i załamana schowałam twarz w dłonie. - Podpuściłeś mnie, Ty zła istoto - jęknęłam.
Choć to i tak nie istotne, skoro tańczył z Megan.
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Złapałem jedną z jej dłoni i odsunąłem od jej twarzy. Nachyliłem się i przekrzywiłem lekko głowę, patrząc na nią z bliższej odległości.
- Może troszeczkę. - Uniosłem kąciki ust. - Ale dobrze to usłyszeć, wiesz? - Złapałem za jej drugą dłoń i również zabrałem z jej twarzy. - Nie chowaj się, dobrze?
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Przełknęłam gulę w gardle i pokiwałam głową, nie mogąc wydobyć z siebie słowa. Potem uwolniłam jedną dłoń, by zdjąć maskę także z twarzy Setha.
- Ale... Ciebie też się to tyczy... - powiedziałam, uśmiechając się odruchowo, na widok jego twarzy... Tak blisko...
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Pokiwałem głową. Uśmiech zszedł mi z twarzy, gdy uświadomiłem sobie, co robiłem. Ale nie dlatego, że mi się to nie podobało. Nie sądziłem... nie sądziłem, że kiedykolwiek do tego dojdzie. Jednocześnie na to czekałem, a z drugiej strony czułem dziwny strach, niczym durny nastolatek.
- Wiesz, chyba jestem niepoważny, ale... chciałbym czegoś spróbować - powiedziałem, zbliżając jeszcze trochę swoją twarz to jej twarzy.
Bo byłem niepoważny, ale nie mogłem ciągle się chować. Niedosłownie.
Agnes nie ruszyła się nawet o milimetr, ale ten uśmiech, gdy się zbliżyłem, dodał mi odwagi. Gdy nasze twarze dzieliły milimetry, zapełniłem przestrzeń między naszymi ustami i delikatnie musnąłem jej wargi swoimi.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Dlaczego się tak uśmiechałam? No nie wiem, może gość, który podoba mi się od pewnego czasu i przez którego nie mogę się skupić na niczym okazał się odwzajemniać moje uczucia?
- Ty... jesteś niepoważny - zgodziłam się ściskając jego dłoń i samej odwzajmeniając pocałunek.
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Jedną dłonią trzymałem jej dłoń, drugą położyłem na jej policzku.
- Przeszkadza ci to w tym momencie? - Zapytałem, odsuwając się tylko po to, by po chwili znowu wrócić ustami do jej ust.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Przypomniałam sobie każdy moment, w którym był "niepoważny". Choćby kiedy nie omieszkał mi powiedzieć, że jest nauczycielem. Albo gdy podczas misji kazał zgadywać ile ma lat. Czy wtedy gdy miałam wizję, a on przebiegł z karteczkami we włosach i odbitką jakiejś pracy na policzku.
Uśmiechnęłam się szczerze.
- Nie... nigdy nie przeszkadzało - przyznałam, nie zgadzając się na odsunięcie od niego.
Nie teraz, nie kiedy... kiedy wszystko wydało się takie piękne...
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Puściłem jej dłoń i objąłem ją w talii. W tym momencie cieszyłem się, że powiedziałem jej, żeby nie piła ponczu, bo jej usta nie smakowały alkoholem.
Co oczywiście by mi nie przeszkadzało, gdyby smakowały.
Straciłem poczucie czasu. Zimno przestało mi przeszkadzać. Liczyła się tylko Agnes.
Co oczywiście nie mogło trwać wiecznie, bo jakiś czas potem, nie wiem kiedy, usłyszałem, że ktoś naciska na klamkę. W porę się odsunąłem, dziękując w duchu za to, że uczniowie zasłonili na bal szyby.
- Wybacz, Agnes, ale... na razie lepiej chyba za bardzo tego nie rozgłaszać - powiedziałem, nie potrafiąc jej spojrzeć w oczy. - Nadal jestem nauczycielem i... w sumie nawet nie wiem... Czy ty byś tego chciała? Z tym ukrywaniem się, do czasu pokonania Jerome'a? I ogólnie ze mną.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Zamrugałam oczami, chwilą myśląc. Znaczy - próbując uspokoić myśli, by faktycznie pomyśleć.
Nadal miałam jego maskę w dłoni, więc kiedy on nie patrzył na mnie, ja mogłam spojrzeć na ciemną maskę.
- Mi... Nie przeszkadza to, że jesteś nauczycielem - przyznałam. - Dopóki to tobie też nie przeszkadza... ja... Nie potrafiłabym już przejść obok Ciebie obojętnie - przyznałam. Jakbym kiedykolwiek umiała.
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Patrzyłem na swoje dłonie, zamiast na nią.
- W takim razie mi też to nie przeszkadza. - W końcu odważyłem się na nią zerknąć i trochę nieśmiało się uśmiechnąć. Durny nastolatek. - Chciałem tego... od dłuższego czasu.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
- N-naprawdę...? - upewniłam się, co było raczej głupie biorąc pod uwagę... No nie wiem, to że od kilkunastu minut nie mogliście się od siebie oderwać?
Podeszłam trochę bliżej, by oddać mu maskę. Uniosłam wzrok na niego, rozbawiona jego uśmiechem. Był szczery i prosty, ale najbardziej łapał za serce.
- A więc... Nie mogę się doczekać lekcji praktycznych z działania czarnego turmalinu... - stwierdziłam tylko rozbawiona.
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Zakręciłem sobie pasemko jej włosów na palcu.
- Czekam bardziej, niż wcześniej. - Zaśmiałem się cicho i wypuściłem włosy z dłoni. - Wracamy do środka? - Zmarszczyłem brwi. - Nie chcę, żebyś się pochorowała.
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Pokręciłam głową i założyłam mu z powrotem maskę na oczy.
- I kto tu jest "wszyscy mają mieć cudowne życie, a ja to wszystko jedno"? Jesteś w samej koszuli - zwróciłam uwagę i nim założyłam swoją maskę, pocałowałam go pośpiesznie w usta i cofnęłam się w stronę drzwi.
- Więc... do zobaczenia, Seth...
alea iacta es kości zostały rzucone
"Ból ma swoją wstydliwość tak jak miłość"
Bądźmy odpowiedzialni, jak na dorosłych przystało. Ale kochajmy się tam szczerze jak tylko dzieci potrafią.
Offline
Uśmiechnąłem się po raz kolejny. A może... w ogóle nie przestałem się uśmiechać przez ten cały czas?
Miałem też dziwne wrażenie, że kiedy... doszło do tego wszystkiego, Agnes zyskała jakąś pewność siebie wobec mnie.
- Do zobaczenia, Agnes.
Poprawiłem maskę, odczekałem jeszcze chwilę i wróciłem na salę
A niech cię, Bezimienny. Może to i lepiej, że postanowiłeś przybyć na imprezę z przeszłości?
They told me that to make her fall in love I had to make her smile
But every time she smiles I'm the one who falls in love
Offline
Uśmiechnąłem się lekko, chowając się za krzakiem. Przewinąłem kilka zdjęć i wyszczerzyłem się w zwycięskim uśmiechu.
Fakt, faktem ojciec mnie zabije jak tylko pojawię się w domu na ich rocznicy, ale cholera... w głębi serca choć nudziły mnie setki opowieści o wielkiej miłości rodziców, to widząc minę ojca, który patrzył na matkę z dala, albo wujka, który wścieka się na tatę, ale nie mówi nic przez wzgląd na mamę...
Westchnąłem cicho i potarłem opaskę od ojca.
Tak... warto było tu przybyć.
Wróciłem na salę, gdy oboje wrócili już do środka i schowałem aparat w marynarkę.
Offline
Johnny wyszedł na balkon parę chwil przed tym, jak wrócili z niego profesor Reyes i Agnes. Dopiłam do końca poncz z alkoholem, trochę zbyt mocny, jak na mój gust. W sali było zbyt gorąco, więc z braku lepszego pomysłu wyszłam na balkon.
Stanęłam obok Johnnego, oparłam łokcie o balustradę i położyłam dłonie na ramionach.
- Masz już dość balu? - Zapytałam, patrząc przed siebie.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Podniosłem wzrok nieco zaskoczony tym, że ona pierwsza do mnie zagadała. Już po raz drugi dzisiaj.
- Hm. Um. Trochę za głośno, jak na mój gust.
Naprawdę wyglądała przepięknie w tej czerwonej sukience. Choć nie potrzebowała balowych strojów, żeby dobrze wyglądać. Na codzień też była piękna.
Mhm. I niedostępna.
- Chcesz marynarkę? Musi ci być zimno - zapytałem, orientując się, że nie ma nic na ramionach.
I wish my life had background music so I could understand what the hell is going on
Offline
Pokręciłam głową.
- Nie. Jestem tutaj tylko na chwilę. Chyba pójdę się przejść po Akademii. - Wzruszyłam ramionami. - Ten bal to trochę nie mój klimat.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Uśmiechnąłem się lekko.
- Mogę pójść z tobą. - Zmarszczyłem brwi. - Jeśli ci to nie przeszkadza. Chwila. Pewnie chciałaś iść sama, prawda? Pobyć w ciszy i wyrwać się z tłumu... - Przywaliłem sobie dłonią w czoło, palcami zahaczając o maskę. Pięknie, Hastings. Wbij sobie ją w czoło. - Wybacz. Idiota ze mnie.
I wish my life had background music so I could understand what the hell is going on
Offline
Przeniosłam na niego spojrzenie. Całkiem nieźle pasowała mu ta czarna koszula.
- Zawsze tak mówisz - zauważyłam.
Odsunęłam się od barierki.
- Może chciałam, żebyś ze mną poszedł? - Powiedziałam i poszłam przodem w stronę sali.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Chwila... co?
Poszedłem za Echo. Przeszliśmy przez salę i wyszliśmy na korytarz. Muzyka nadal huczała, ale nie było aż tak źle. I po drodze nie było pełno pijanych ludzi...
- I tak długo tam wytrzymałaś. Nie sądziłem, że będziesz chciała tam siedzieć tyle czasu. - Uśmiechnąłem się lekko. - Potańczyłaś choć trochę?
I wish my life had background music so I could understand what the hell is going on
Offline
- Nie - odpowiedziałam, zaciskając palce na torbie. - Ja nie tańczę.
Przeszliśmy w stronę głównego holu, w którym przystanęliśmy. Wyglądał tak inaczej, gdy nie było w nim ludzi. To niemalże niespotykane.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline