BAL ŚWIĄTECZNY

Johnny Hastings · 2018-03-01 23:36:59

Patrzyłem na nią trochę zszokowany. Nie wiem, co bardziej mnie dziwiło: jej słowa, czy uśmiech.
Wyglądała przepięknie, gdy się uśmiechała. Nie potrafiłem oderwać od niej wzroku. Miała przepiękną suknię, biżuterię, wszystko, jednak... jednak to wszystko nie mogło się równać z tym uśmiechem.
Szok był niesamowity.
Przyciągnąłem ją trochę bliżej, nadal się kiwając na boki.
Nadepnęła mi na stopę.
- Spokojnie, to moja wina - powiedziałem, czując gulę w gardle.

Echo Donovan · 2018-03-13 17:37:49

Kiwnęłam głową.
Już zapomniałam, jaka nieśmiała potrafiłam być... kiedyś. I najwyraźniej teraz również.
Byliśmy tak blisko, jak dawno nie byłam z nikim innym.
Podniosłam na niego wzrok by zobaczyć, że on się we mnie wpatruje.Poczułam ciepło na policzkach i niemalże od razu uciekłam spojrzeniem.
Po chwili jednak, z lekkim zawahaniem, oparłam głowę i wtuliłam policzek w jego ramię. Czułam zapach jego szyi. Używał ładnych perfum.
Ogarnij się, Echo. Nie możesz się dekoncentrować. Macie Jerome'a do pokonania.

Johnny Hastings · 2018-03-13 18:07:38

Tańczyliśmy w milczeniu, słuchając muzyki rozbrzmiewającej z daleka.
Echo krążyła palcem po moim pierścieniu z rubinem, a mi na usta cisnęło się parę słów. To wszystko było takie poplątane, jak zazwyczaj w moim życiu.
Jednak gdy Echo się pojawiła, zacząłem szukać odpowiedzi na temat tego, co działo się w Akademii, na temat podróży w czasie, wszystkiego. W końcu wszystko zaczęło się układać w czasie. Chciałem, żeby była bezpieczna.
- Bardzo cię lubię, wiesz? - Powiedziałem cicho, nie patrząc w jej stronę.

Echo Donovan · 2018-03-13 18:17:06

Poczułam gulę w gardle.
- Wiem - odpowiedziałam równie cicho.
Czułam, że powinnam powiedzieć coś więcej, ale słowa nie potrafiły przejść mi przez gardło.

Johnny Hastings · 2018-03-13 18:18:47

Uśmiechnąłem się słabo.
- Właśnie mnie zhansolowałaś - powiedziałem na wpół rozbawiony, na wpół zawstydzony.
Piosenka się zmieniła, na szczęście nadal na wolną. Zignorowaliśmy to i tańczyliśmy dalej.

Echo Donovan · 2018-03-13 18:22:09

Zmarszczyłam brwi.
- Co? - Zapytałam, na co usłyszałam trochę rozbawione "nie ważne".
Skoro nie ważne, to nie ważne.
Zamknęłam oczy, wdychając jego zapach. Objęłam go trochę mocniej. Czułam się dziwnie... bezpieczna. Dawno tak się nie czułam. Jakby nic złego się nie działo.
Kiwaliśmy się spokojnie, a ja robiłam się powoli senna.
- Też cię bardzo lubię, Johnny - wyszeptałam.
Zacisnął dłoń mocniej na mojej talii. Otworzyłam na chwilę oczy i spojrzałam w górę z jego ramienia, by zobaczyć powstrzymywany przez niego uśmiech.
Zanim zdążył zwrócić uwagę na to, że na niego patrzyłam, zamknęłam powieki.
A potem tańczyliśmy już do końca w ciszy.

#451 2018-03-01 23:36:59

Odp: BAL ŚWIĄTECZNY

#452 2018-03-13 17:37:49

Odp: BAL ŚWIĄTECZNY

#453 2018-03-13 18:07:38

Odp: BAL ŚWIĄTECZNY

#454 2018-03-13 18:17:06

Odp: BAL ŚWIĄTECZNY

#455 2018-03-13 18:18:47

Odp: BAL ŚWIĄTECZNY

#456 2018-03-13 18:22:09

Odp: BAL ŚWIĄTECZNY

Stopka