Nie jesteś zalogowany na forum.
Jedno z dwóch miejsc odpoczynku dla zmęczonych uczniów akademii. Dogodne miejsce do kulturalnej konwersacji, nauki, a także... drzemki! Ponadto pozytywną cechą tego miejsca jest to, że madame Montrose rzadko tu zagląda.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Siedziałam w rubinowym salonie, odpoczywając po kolejnym, dość męczącym treningu. Oczywiście mogłam pójść do swojego pokoju, jednakże nie miałam ochoty na spotkanie Megan czy chociażby Montrose na korytarzu. Dlatego więc swój odpoczynek spędzałam w salonie.
life is damn unpredictable
Offline
Ta szkoła jest jak wielki labirynt. Weszłam do kolejnego nieznanego mi pomieszczenia. Był to salon. W środku siedziała brunetka.
- Cześć - podeszłam do niej z uśmiechem. - Mam na imię Linör i kolejny raz zabłądziłam.
Petra ville gå sin egen
Offline
Uniosłam wzrok znad książki i spojrzałam na dziewczynę, przekrzywiając delikatnie głowę w bok
- Nie dziwię Ci się, potrzeba wprawy, aby rozpoznać się gdzie co jest. - wzruszyłam ramionami, nie odwzajemniając jej uśmiechu. - Jestem Avril
life is damn unpredictable
Offline
Czy w ogóle ktoś tu się uśmiecha?
- Po twojej wypowiedzi zgaduję, że nie jesteś tu nowa? - Uniosłam brew i dosiadłam się obok.
Ostatnio edytowany przez Linör Eliasson (2017-09-06 19:52:17)
Petra ville gå sin egen
Offline
Pokiwałam głowę, zamykając książkę uprzednio zaznaczając stronę.
- Jestem tutaj od trzech lat - odparłam spokojnie.
life is damn unpredictable
Offline
- Naprawdę? - Odparłam zdziwiona. - To może ty mi powiesz o co chodzi z tymi całymi listami? Dyrektorka nie była zbyt zkora do wyjaśnień, a ja chciałabym wiedzieć co tu robię.
Petra ville gå sin egen
Offline
Zaśmiałam się cicho na wspomnienie o Montrose.
- Ach czyli dyrektorka już wróciła? I w ogóle wróciła? Miałam nadzieję, że coś ją zjadło. - powiedziałam, uśmiechając się pod nosem. - Jednakże nie można dostać wszystkiego, znając życie to ona wróciła dwa razy gorsza niż przedtem
life is damn unpredictable
Offline
- Spóźniałam się piętnaście minut, przez to, że nie mogłam złapać taksówki... Nawet nie chciała słuchać wyjaśnień. Teraz muszę zmywać naczynia przez najbliższy tydzień - przewróciłam oczami.
Petra ville gå sin egen
Offline
- Posłuchaj, nawet jakbyś spóźniała się o minutę to kazałaby Ci zmywać.- westchnęłam. - Ta kobieta jest straszna, nikt z nią nie wytrzymuje
life is damn unpredictable
Offline
- Skoro nikt z nią nie wytrzymuje to znaczy, że raczej nie ma dużo osób podobnych do niej. Ulżyło mi - zaśmiałam się. - Sprawiła średnie pierwsze wrażenie.
Petra ville gå sin egen
Offline
- Uważaj jeszcze na nauczyciela historii. Jest cholernym narcyzem, który nie widzi czubka własnego nosa.
life is damn unpredictable
Offline
- Historia jest świetna - skomentowałam. - Nawet idiotyczny nauczyciel mi jej nie zepsuje! Ale wracając do listu... Wiesz o co chodzi? - Avril subtelnie uniknęła tematu, ale ja nie dam się tak łatwo spławić. - Moja współlokatorka jeszcze nie przyjechała, a ja nie wiem kogo mogę się spytać.
Petra ville gå sin egen
Offline
- Spytaj się dyrektorki ponownie, bo to ona powinna odpowiadać na te pytania a nie ja - odparłam spokojnie. - Ja tutaj się jedynie uczę.
life is damn unpredictable
Offline
- Powiedziała mi, że wszystkiego dowiem się w swoim czasie - mruknęłam. - Nie podoba mi się po prostu fakt niewiedzy. Jest to frustrujące.
Petra ville gå sin egen
Offline
- Oj znam twój ból, też tego nie lubię jednak nic na to nie poradzimy - wzruszyłam ramionami. - A Montrose uwielbia utrudniać nam życie
life is damn unpredictable
Offline
- Zauważyłam - zaśmiałam się. - A jest coś czym możesz się ze mną podzielić, czy ta cała szkoła to jedna wielka tajemnica? - Parsknęłam.
Petra ville gå sin egen
Offline
- Historyk to idiota, proszę jedną tajemnicę Ci zdradziłam! - uśmiechnęłam się słodko.
life is damn unpredictable
Offline
Przewróciłam oczami.
- Dzięki, Avril - parsknęłam. - Ja będę lecieć, miło mi było cię poznać!
Pomachałam jej i wyszłam. Huh... To było interesujące.
Petra ville gå sin egen
Offline
Nałożyłam na uszy granatowe słuchawki i puściłam głośną muzykę. Próbowałam czytać nudzą jak flaki z olejem książkę na angielski o trudnych życiowych rozsterkach, a główną tematyką była pieprzona niespełniona miłość. No straszne, żeby tylko główna bohaterka się nie powiesiła.
Wywróciłam oczami, przekładając kolejną kartkę.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Weszłam do rubinowego salonu z tymi nieszczęsnymi książkami do historii. Gdy zauważyłam Tarę czytającą lekturę, uśmiechnęłam się pod nosem. Cóż, to był dość rzadki widok.
- Audiobooka sobie włącz. Być może szybciej pójdzie.- odparłam do niej, nie mając pewności czy mnie słyszy.
Offline
Ściągnąłęłam słuchawki, widząc że ktoś wszedł do pomieszczenia.
- Mówiłaś coś? Wybacz ale nie mam teraz ochotę na rozmowę, to gówno zepsuło mi humor - bąknęłam.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Mówiłam żebyś sobie audiobooka włączyła, być może to będzie lepszy sposób.- wzruszyłam ramionami i odłożyłam książki na stolik.- Aż tak tragiczna jest ta książka?
Offline
Zamknęłam z hukiem książkę i odłożyłam ją na stolik. W zamian sięgnęłam po dużą czarną kawę w styropianowym kubku.
- Beznadziejna. Miała być o życiu, ale całość kręci się wokół niespełnionej miłości. Żal. Przecież życie to nie tylko miłość. - Wywróciłam oczami.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Mam wrażenie, że ostatnio wszystkie książki są o miłość, a większość o tej niespełnionej właśnie.- westchnęłam, a następnie opadłam na kanapę obok dziewczyny.
Offline