Nie jesteś zalogowany na forum.
Może i nie jest ogromną i popularną kawiarnią, jak sieciówka Starbucks, ale słynie z najlepszej kawy w tej części Wielkiej Brytanii.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Usiadłam w swoim ulubionym miejscu, czyli w kącie przy oknie i spojrzałam na blondynkę.
- No mówię ci, była cała czerwona i ta żyła na czole jej pulsowała - zaśmiałam się. Westchnęłam ciężko.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Moja babcia przez cała godzinę słuchała jej jęczenia.- przewróciłam oczami- Co wam przyszło do głowy, żeby ja aż tak wkurzyć?
Offline
- Miałam ochotę zapalić. Gdyby nie jej głupie kary, to bym nie była w kuchni tylko na dworze, okej? - Pokręciłam głową. - Poza tym w oficjalnej wersji tylko ja - poprawiłam ja, mrugając znacząco.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- W takim tempie, to zanim skończymy szkołe, nasza ukochana dyrektorka dostanie nerwicy.- roześmiałam sie.- Podziwiam za odwagę, chociaz to było tez lekko głupie bo musiałaś potem pewnie płacić.- westchnęłam
Offline
- Nie ja tylko moi starz. Bo mam takie samo nazwisko i wiesz... Sprawy i tak nie będzie w moich aktach. - Wywróciłam oczami. - Ja tam czekam na te cielesne kary. Niech zatrudni mi Jamiego Doriana na kata i z chęcią będę robić więcej złych rzeczy - Zachichotałam psotnie. Hu hu, budziła się we mnie masochistka?
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Wybuchałam śmiechem słysząc wzmiankę o Greyu.
- Oj uwierz mi dla niego i jego klapsów, byłaby kolejna osób, które by cały czas robiły złe rzeczy.- uśmiechnęłam.- Gorzej jakby zatrudniła jakiegoś obrzydliwego starego zgreda.- skrzywiłam sie.- Albo któregoś z nauczycieli
Offline
- W sumie... Niektórzy to nie źle dupy - stwierdziłam, skubiąc skórki i przu paznokciach.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Chciałabyś dostać lanie od jednego z naszych przystojnych nauczycieli?- zmarszczyłam brwi, obracając bransoletkę na dłoni.
Offline
- No wiesz... Ten od orientacji w terenie jest bardzo sexy. Więc w sumie why not?
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- A co jeśli do tego przydzieliłaby naszego ukochanego narcyza?
Offline
- Ugh, nołp, jego nie, proszę. Albo Jamie albo sexy nauczyciel wf'u - oznajmiłam twardo. - Mhm, ciekawe jak to będzie teraz... W senie, czarownica zebrała chyba wszystkich wybrańców.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Umm cóż, stawiam, ze żaden z nich by się nie zgodził.- pokręciłam głowa.- Hmm Montrose zachowuje się tak jakby się czegoś lub kogoś bała
Offline
- Że straci tą swoją pracę. Pff. Zaopatrzona w siebie baba. Nic tylko sława i pieniądze. No i wybrany. Ona nas kolekcjonuje, a mi się to nie podoba.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- A może jesteśmy jej do czegoś potrzebni?- przegryzłam wargę.- Nie obraz się, ale inaczej za twoje wybryki już dawno byś wyleciała z szkoły
Offline
- Ja wiem. - Kiwnęłam głową. - I wiedz, że jeśli powiesz "nie obraź się" to wcale nie pomoże - parsknęłam. - Dobra, ale na temat. Gdybym nie była pewna tego czy mnie nie wrzuci nie robiła bym tych wszyscy rzeczy. Weź, nie wyobrażam sobie losowego przenoszenia się w czasie. To jakiś horror.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Jeśli przestaniemy jej być potrzebni, to umm możesz się pożegnać z uprzykrzaniem jej życia na wszystkie możliwe sposoby.- westchnęłam teatralnie
Offline
Roześmiałam się.
- Znajdę sobie kogoś. Tyle że... Ta szkoła stała się, no takim moim drugim domem. Mam tu Eldiote, mam ciebie, tylko proszę bez wzruszenia się bo zwymiotuje - oznajmiłam, udając odruch wymiotny. - No i jakoś tak kurde no... Nie wiem jak to będzie później. - Również Westchnęłam.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Zawsze możesz potem pracować w akademii, jeśli wytrzymasz kolejne lata z ta małpa.- wzruszyłam ramionami.- Albo zawsze możemy wynająć duże mieszkania i zwinąć chronograf.- uśmiechnęłam się. Słowa dziewczyny naprawdę mnie wzruszyły, ale cóż nie chciałam aby miała odruch wymiotny
Offline
- Phii, ja po prostu przejmę te budę. - Nałożyłam na nos okulary przeciwsłoneczne i uśmiechnęłam się szaleńczo. - Nie.mam zamiaru skazać następnych wybrańców na nią. Onie.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Uuu aspirujesz na pozycje dyrektorki? Montrose nigdy jej nie odda, musiałbyś ja zabić.- uśmiechnęłam się rozbawiona- Myślisz, ze będzie po nas, więcej wybrańców?
Offline
- Muszą być, ja tam mam zamiar mieć zajebiste dzieci. Wyobraź sobie mnie w wersji mini razy trzy - parsknęłam rozbawiona i automatycznie przyciągnęłam dłoń do ust. - Nie no żart. Ale... Wybrany będą. Skądś się biorą. A czarownice wyślemy w przeszłość, oczywiście bilet w jedną stronę, a jak wróci to się ją do psychiatryka zamknie. Już mam cały plan w głowie. - Popukałam się w skroń.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- O Boże. - ponownie wybuchłam smiechem. Jestem ciekawa kto byłby ojcem tych jakże cudownych dzieci.- pokręciłam głowa.- A co do Montrose to genialny plan
Offline
- Ja nie wiem, ale musi być mądry, bo potrzebuje mądrych dzieci aby zniszczyły świat. - Kiwnęłam głową potakująco. - No i ja wymyślam tylko genialne plany.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- I pewnie chcesz aby był tez przystojny, by dzieci były ładne.- zaśmiałam sie
Offline