Gabinet Genevieve Montrose

Genevieve Montrose · 2017-10-31 22:09:32

Przytknęłam dłoń do ust. Rozmazana fioletowa plama z opaską na oku... Tylko jedna osoba przychodziła mi na myśl.
- Więzi ją Desiree Vaughn. Dawna uczennica akademii, która wzięła sobie za cel zniszczenie mnie.- przyłożyłam dłoń do skroni.- Zachód słońca... całkiem możliwe, że to się stanie już jutrzejszego wieczora.

Seth Reyes · 2017-10-31 22:11:02

Oprłem tył głowy o oparcie krzesła.
- Cudowna Desiree - mruknąłem. - W sumie nie sądziłem, że jest w stanie zrzucić z klifu kogokolwiek, poza tobą, Genevieve.

Annabeth Coleman · 2017-10-31 22:13:47

niespodzianka :')

Agnes Vogel · 2017-10-31 22:16:03

- Chwila... Desiree? Ale... Lux o niej mówił - przypomniało mi się. - Wspomniał ile razy na siebie wpadają i jak go denerwuje... mówimy o tej samej osobie? - upewniłam się, zła na siebie, że nie zwróciłam na rozmowę z bratem w tamtym momencie większej uwagi.

Genevieve Montrose · 2017-10-31 22:16:58

- Cóż jak widać, jest w stanie to zrobić. Chce zabić wybrańca, abyśmy nie mogli powstrzymać Jerome'a. Idiotka.- przewróciłam oczami.- Słucham Agnes? Twój brat rozmawiał z tą debilką? Ciekawe jak bardzo mu wyprała w mózgu.

Seth Reyes · 2017-10-31 22:21:23

W sumie jak tak teraz myślę, to sam mam ochotę zrzucić Montrose z klifu.
- Desiree Vaughn ma swoje powody, żeby nieudolnie mścić sie na dyrektorce. Ale słowem klucz jest tutaj "nieudolnie", bo przez to tylko psuje jednocześnie życie sobie - powiedziałem Agnes. - Możliwe, że Desiree kręci się w okolicy, więc twój brat mógł się na nią natknąć. Jest dość... pokręcona. - Uśmiechnąłem się krzywo, przypominając sobie, jak ją ostatnio spotkałem. - Myślę, że ona wie, że będziemy na klifie. Gdyby nie wiedziała i chciała ją naprawdę zabić, przeniosłaby się gdzieś dalej. Czeka na tę rozmowę.

Agnes Vogel · 2017-10-31 22:24:27

- Tym lepiej! - zauważyłam. - Widziałam kilka możliwości, tylko w jednej ktoś ginie to i tak niezły wynik więc czeka na nas. Mamy możliwość mediacji, a to oznacza dla nas szansę. Powinniśmy się zastanowić, zabrać ze sobą osoby, które nie będą ją prowokowały... dogadamy się, prawda...?

Genevieve Montrose · 2017-10-31 22:32:29

- Rano znajdę do tego odpowiednie osoby. Na pewno Tara Rusell odpada, za bardzo by ją prowokowała.- odparła stukając paznokciami w blat.- Spokojnie panno Vogel, dogadamy się i ją odzyskamy. Nie możemy sobie pozwolić na utratę wybrańca. Zrobię wszystko co w moich możliwościach, aby ją odzyskać.

Seth Reyes · 2017-10-31 22:35:55

Oczywiście, że zrobisz. Żeby Jerome nie zabił ciebie, tylko ich.
Zmarszczyłem brwi, starając się wykrzesać jeszcze z siebie trochę logicznego myślenia.
- Zaraz. Wspominałaś coś o swoim bracie. Mogłabyś coś więcej opowiedzieć o tym, co mówił? - Zapytałem.

Agnes Vogel · 2017-10-31 22:39:09

Znów wzięłam oddech na uspokojenie, choć noga cały czas mi skakała.
- Tak, tak... Lükex wydawał się z nią... zaznajomiony. Mówił, że cały czas na nią wpada w miasteczku, przeniósł się po raz pierwszy z jej pomocą... w przeszłości też ją spotkał... - zamyśliłam się. - Wyraźnie coś do niego ma, ale wcześniej nie zwracało to mojej uwagi...

Seth Reyes · 2017-10-31 22:43:43

- Coś do niego ma... - powtórzyłem, zamyślając się. - W takim razie może to on powinien z nią porozmawiać. Tak mi się wydaje. - Wzruszyłem ramionami.

Genevieve Montrose · 2017-10-31 22:48:34

- A może to ty profesorze Reyes chciałbyś z nią porozmawiać? W przeszłości mieliście bliskie kontakty.- zmarszczyłam brwi.- Myślę, że to mogłoby załatwić sprawę, nie ma sensu posyłać do tej wariatki biednego chłopaka.

Agnes Vogel · 2017-10-31 22:53:45

Wyrwał mi się szczery śmiech, lekko dążący od chłodu nocy.
- Z całym szacunkiem, ale Lux jest absolutnym przeciwieństwem wyżej wspomnianego "biednego chłopca" - zauważyłam. - Będę jednak wdzięczna, jeśli Seth... znaczy profesor, pójdzie razem z Lükexem, na wszelki wypadek. Nie mam zamiaru ryzykować.

Seth Reyes · 2017-10-31 22:56:27

Przewróciłem oczami.
- I z powodu naszych kontaktów nie powinienem z nią rozmawiać, bo ona zrzuci ją z klifu tym bardziej - powiedziałem rozdrażnionym głosem. - Jeśli Agnes się zgadza na to, żeby Lukex poszedł, to wydaje mi się, że to byłoby najlepsze rozwiązanie.

Genevieve Montrose · 2017-10-31 23:01:31

- Rozumiem twoje obawy dziecko, sama ze swojej nieprzymuszonej woli nie wysłałabym do niej nikogo o zdrowych zmysłach, ale niestety sytuacja tego wymaga. Nic na to nie poradzę.- wzruszyłam ramionami. - Nie chciałabym jednak narażać twojego brata. Jego intelekt może nam się przydać. Jednak jestem za tym aby poszedł profesor Honest z profesorem Reyesem, a do tego może iść jakiś uczeń. Tak aby była delegacja trzyosobowa

Seth Reyes · 2017-10-31 23:03:46

Zmarszczyłem brwi.
- Mamy kilka możliwości do wyboru i jedna skończy się śmiercią tej dziewczyny. A jeśli wyślemy tam Rogera, to sam nie wiem, jak to się skończy: śmiercią Des, śmiercią Honesta, czy może pójdą razem na piwo.

Genevieve Montrose · 2017-10-31 23:08:12

- Pierwsza i druga opcja, nie byłyby takie złe. Jeśli pierwsza by się sprawdziła to, cóż pozbylibyśmy się wrzoda na tyłku. A jeśli ostatnia to cóż mielibyśmy czas, aby ją odbić skoro Roger by upijał tą wariatkę. Ona by sobie piła, a my byśmy odzyskali wybraną,

Seth Reyes · 2017-10-31 23:11:35

- Jaka ty jesteś żałosna... - wymsknęło mi się szeptem, mając nadzieję, że tego nie usłyszała. Nie powinienem rozmawiać, gdy jestem tak niewyspany. Potarłem policzek, przypominając sobie o tuszu na nim, po czym powiedziałem normalnie. - To już jest twoja decyzja. Ja w każdym razie nie pójdę spotkać się z Des.

Agnes Vogel · 2017-10-31 23:15:35

- Pani raczy żartować? - zapytałam, podrywając się z krzesła i ledwie stojąc na nogach z waty, w cholernej koszli nocnej z Mini Mouse. Chyba naprawę powinnam iść spać.
- Wydaje mi się, że Lux sobie poradzi. Nie raz bywał w przeszłości w trudnych sytuacjach, ma zaplecze jeśli chodzi o chodzenie na ugodę - zauważyłam. - Z tego co zrozumiałam żaden z profesorów się nie wybiera. W takim razie ja pójdę z moim bratem i basta - westchnęłam. - Załatwimy to pokojowo, a w tej chwili nie ma czasu na boczenie się i szukanie lepszych opcji...

Genevieve Montrose · 2017-10-31 23:29:11

- Oh moja droga czyli, to że nie chce aby coś się stało twojemu bratu uznałaś za żart? Chyba powinnaś się cieszyć. Ahh te dzieci w tym wieku są naprawdę bardzo niewdzięczne.- prychnęłam.- Ty na pewno nie idziesz!- nakazałam.- Ty i twoje umiejętności jesteście zbyt cenne. - mruknęłam i zaczęłam gorączkowo czegoś szukać w papierach.- Już ostatecznie zezwolę na wyjście twojego brata, ale nie pójdzie sam. Pójdzie z jedną z uczennic. A pan będzie ich obserwował z ukrycia.

Seth Reyes · 2017-10-31 23:32:20

Przewróciłem oczami.
- Genevieve, wybacz, ale w tym wypadku jestem bardziej kompetentny, niż ty. Lepiej ją znam i wiem częściowo, jak ona może na co zareagować - powiedziałem chłodno, już całkiem zmęczony. - Lukex powinien iść. Myślę, że Desiree nic by nie zrobiła Agnes, ale też wolałbym jej tam nie wysyłać. Ale po co jeszcze inna uczennica? To nie ma najmniejszego sensu.

Genevieve Montrose · 2017-10-31 23:37:24

- Oh Reyes, ja wiem, że ty ją doskonale znasz, nawet dogłębnie.- przewróciłam oczami.- Tym razem zaufam twojemu doświadczeniu. Niech pójdzie więc Lukex, ale niech któryś nauczycieli też będzie go osłaniał, albo z daleka obserwował.- machnęłam ręką. Ah bycie dyrektorką w nocy, jest takie męczące

Seth Reyes · 2017-10-31 23:39:55

Dogłębnie. Ciekawe, skąd zna szczegóły naszej znajomości niby.
- Mogę iść nawet ja, po prostu nie będę się z nią konfrontował - powiedziałem już totalnie rozdrażniony. - A teraz chyba powinniśmy iść, bo Agnes ledwo się na nogach trzyma. Powinnaś pomyśleć nad jakimiś lekami dla niej, żeby nie musiała wiecznie mieć wizji i mogła się porządnie wyspać, Montrose.
Wstałem i stanąłem obok Agnes, w razie jakby miała się zaraz przewrócić.

Agnes Vogel · 2017-10-31 23:43:40

Odchrząknęłam.
- Dam radę. Muszę przywyknąć, a jeśli będę otumaniać się lekami, mogę coś przegapić - zauważyłam, z opuszczoną głową mijając Setha. Dogłębna znajomość? A teraz mój brat? Kiedyś bym pogadała z tą laską...
- Muszę się tylko w końcu... przespać - wydukałam.

Seth Reyes · 2017-10-31 23:48:04

- Zdecydowanie powinnaś. I nie pij tyle kawy. Z resztą... porozmawiamy potem dobrze? - Powiedziałem spokojnie, po czym spojrzałem zimno na Montrose. - A ty z łaski swojej nie opowiadaj o rzeczach, o których nie masz pojęcia, Genevieve. Nie wiesz, jak wyglądała nasza znajomość i nie wiesz niczego o moim prywatnym życiu, dlatego nie rozpowiadaj bredni przy uczniach. Do zobaczenia.
Ruszyłem w stronę wyjścia. A, cholera. Idę spać. Nie mam teraz ochoty na ten syf.

#126 2017-10-31 22:09:32

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#127 2017-10-31 22:11:02

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#128 2017-10-31 22:13:47

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#129 2017-10-31 22:16:03

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#130 2017-10-31 22:16:58

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#131 2017-10-31 22:21:23

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#132 2017-10-31 22:24:27

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#133 2017-10-31 22:32:29

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#134 2017-10-31 22:35:55

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#135 2017-10-31 22:39:09

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#136 2017-10-31 22:43:43

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#137 2017-10-31 22:48:34

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#138 2017-10-31 22:53:45

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#139 2017-10-31 22:56:27

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#140 2017-10-31 23:01:31

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#141 2017-10-31 23:03:46

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#142 2017-10-31 23:08:12

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#143 2017-10-31 23:11:35

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#144 2017-10-31 23:15:35

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#145 2017-10-31 23:29:11

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#146 2017-10-31 23:32:20

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#147 2017-10-31 23:37:24

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#148 2017-10-31 23:39:55

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#149 2017-10-31 23:43:40

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

#150 2017-10-31 23:48:04

Odp: Gabinet Genevieve Montrose

Stopka