Sklep spożywczy

Feliks Schneider · 2018-03-03 22:15:38

- Przyjechałem specjalnie do Wielkiej Brytanii, by się z wami zobaczyć, a ty, zamiast do baru zabierasz mnie do sklepu spożywczego? - zapytałem zastanawiając się nad tym i obserwując jak malec wrzuca do koszyka wszystkie słodycze i słone przekąski jakie stały akurat na półce.

Lükex Vogel · 2018-03-03 22:18:38

Wzruszyłem ramionami, specjalnie nie kontrolując zawartości koszyka.
- Myślałem, że stęskniłeś się za nami! - zauważyłem lekko oburzony. - Co u naszych? Jakieś znaki życia? Jakieś info od rodziców? Dawno z nikim nie gadałem.

Feliks Schneider · 2018-03-03 22:20:30

- Jakbyś kiedykolwiek z kimkolwiek często rozmawiał - parsknąłem, na zmianę zaciskając i rozluźniając palce na paczce papierosów w kieszeni. - No wiesz, twoja ukochana wyjechała do Düsseldorfu, twoja mama nadal robi zajebistą lazanię... Nie wiele się zmieniło w naszym nudnym mieście.

Lükex Vogel · 2018-03-03 22:24:44

Uszy mi poczerwieniały, na wspomnienie "mojej ukochanej".
- Sophia od dawna nie jest "moją ukochaną" - warknąłem. - Mam nadzieję, że dobrze jej w nowej szkole. Oprócz wyglądu, nie miała w sobie krzty mózgu... -wyburczałem, podchodząc do lodówek z lodami.

Feliks Schneider · 2018-03-03 22:29:12

Zachichotałem. Miał malec rację. Tym bardziej, że po tym jak była ze mną, przekonałem się, że faktycznie prócz ciała gimnastyczki - ruchów zresztą też - nie miała wiele w zanadrzu. Jednak gdy dzieciak do niej wzdychał, a ona go zwodziła na każdym kroku, miło oglądało się jego frustrację.
- Obaj wiemy, że zawsze zasługiwałeś na więcej, Lux - zauważyłem i potargałem mu włosy, tak samo jak gdy byliśmy dziećmi. - Jesteś przecież genialnym dzieckiem XXI wieku. Nie taka lafirynda powinna ci zawracać w głowie.

Lükex Vogel · 2018-03-03 22:46:13

Parsknąłem szczerym śmiechem. Tylko Feliks mógł mi targać włosy. Był moim najlepszym przyjacielem od czasów dzieciństwa. Choć... może najlepszy, to złe określenie.
Jedyny? Tak. Jest moim jedynym przyjacielem, od zawsze.
Niesamowicie zawsze go podziwiałem. Był rozrywkowy, towarzyski, wszyscy go uwielbiali, szczególnie płeć przeciwna. Zawsze chciałem umieć tak rozmawiać z ludźmi jak Feliks.
Niestety mi przypadła dusza samotnika. Tego dziwnego krasnala, który nie umiał się odezwać do dziewczyny, by nie usłyszeć "ale słodki jesteś", albo od innego faceta "nie jesteś za mały na takie zabawy?".
Zamknięty w czterech ścianach, wolałem pielęgnować się w swojej nienawiści. Ćwiczyć, poprawiać wygląd - lecz co to dawało, gdy nadal byłem wzrostu czternastolatka?
Tylko Feliks przychodził do mnie. Najczęściej miał jakąś sprawę, jednak sama jego obecność... Nie przeszkadzało mu, że jestem mały, albo trochę dziwny.
- No ba - prychnąłem. - Tamta już mnie nie interesuje od dawna. Mam dziewczynę, jakbyś jeszcze nie wiedział - zauważyłem, z uśmiechem wyższości.

Feliks Schneider · 2018-03-03 23:21:21

Drgnęła mi brew.
- Ah tak? Lükex Vogel znalazł dziewczynę? - zdziwiłem się. Głównie dlatego, że Lux znalazł kogoś i to samodzielnie, a nie poznanego przeze mnie. On do ludzi jak do ognia, to fakt oczywisty.
- Dawaj, jaka jest. Zaskocz mnie - rzuciłem, choć podejrzewałem coraz częściej, że imię każdej niewiasty Luxa musi się kończyć na ".jpg".

Ostatnio edytowany przez Feliks Schneider (2018-03-03 23:22:13)

Lükex Vogel · 2018-03-03 23:26:06

Przez dłuższą chwilę wpatrywałem się w opakowanie M&M'sów, myśląc, jak mógłbym opisać Des.
- Jest... specyficzna - zacząłem ostrożnie. - Ale w pewien sposób tym mi imponuje. Swoją odmiennością od reszty nudnych i durnych ludzi. Porywcza, czasem zupełnie nie zastanawia się co robi... - uśmiechnąłem się lekko. - Lubi namieszać, tam gdzie się nie powinno mieszać, a jeśli gdzieś są dymy, to pewnie ona je wywołała po szklaneczce czystej - zaśmiałem się pod nosem. Zawahałem się i czując jak uszy mi czerwienieją, wrzuciłem M&M'sy do koszyka.
- Poza tym ma fioletowe włosy i nie ma oka - dodałem na jednym tchu.

Feliks Schneider · 2018-03-03 23:40:49

Zawahałem się, nagle marszcząc brwi.
- Lux, jeśli nie masz nikogo, wystarczy powiedzieć - zauważyłem. - Mogę ci znaleźć kogoś poza grą komputerową. Agnes przestała ci już truć, byś wyszedł do ludzi? - zapytałem ostrożnie, pamiętając jak jego siostra martwiła się o kontakty międzyludzkie brata.
Pamiętam. Leżała mi na kolanach, a ja głaskałem ją po włosach. To chyba był jeszcze ten moment, gdzie na mnie leciała, kilka tygodni przed wyjazdem do Anglii. Zabawne, że każde jej słowo, miało wtedy drugie znaczenie...

Desiree Vaughn · 2018-03-03 23:43:54

EKHEM, JA SIĘ CZUJĘ WYSTARCZAJĄCO PRAWDZIWA, NAWET JAK NA POSTAĆ WYGLĄDAJĄCĄ JAK Z ANIME.

Lükex Vogel · 2018-03-04 10:09:39

Uszy poczerwieniały mi okropnie, ale zrobiłem upartą minę.
- Desiree Vaughn. Moja Des jest prawdziwa - zapewniłem. - Nigdy nie miałem problemów o jakich gadała Agnes, błagam - dodałem warcząc. - Poznaliśmy się w akademii. Ma trochę na bakier z prawem... Ale dogadaliśmy się. Znaczy... Uh, wiesz trudno to powiedzieć... Ale na swój sposób, może tego nie okazuje, ale pod pokrywką naprawdę twardej i niebezpiecznej kobiety, ma w sobie coś... Coś słodkiego, czym chciałbym się opiekować...

Feliks Schneider · 2018-03-04 10:14:47

Spojrzałem na niego szczerze zaskoczony.
- Brzmisz... dziwnie - zauważyłem. - Opiekujesz się tylko Agnes. A nie jakąś laską, która się akurat nawinęła - prychnąłem.
A Agnes opiekowałem się też ja. Więc to oczywiste, że muszę opiekować się nią i chronić przed tym anglikiem, jak go tylko poznam...

Lükex Vogel · 2018-03-04 10:21:30

Zacisnąłem usta, kiwając głową z wolna, próbując jakoś zrozumieć jego słowa.
- Ale... - zająknąłem się, a potem natknąłem się na spojrzenie Feliksa. - No... Może... Ale Desiree... Ona to co innego! - zapewniłem. - Nie uważa mnie za dziwnego, sama jest dziwna... - mówiłem coraz ciszej, czując, że Feliks tego nie zrozumie.
A ja tylko chciałem się opiekować Des! Tą Des, która nadal nie wie jak się zachować, oraz tą Des, która straciła brata i nie ma już nikogo...
- A co z Agnes?

Feliks Schneider · 2018-03-04 10:24:39

Skrzywiłem się i dorzuciłem do koszyka Luxa dwie paczki papierosów.
- Nie mówiłeś, że ma chłopaka - zauważyłem niepocieszony. - Strasznie się przez to zmieniła. Zupełnie inna niż zapamiętałem. No i w ogóle dziewczyny w tej akademii są nawiedzone - dorzuciłem, pocierając nadal poraniony nos, który musiałem sobie nastawiać.

Lükex Vogel · 2018-03-04 10:30:39

- Bo... Ten jej chłopak nie jest odpowiedni. Myślałem, że gdy przyjedziesz, jakoś wrócą jej wspomnienia i zostawi go - wyjaśniłem, trochę wstydliwie. - No wiesz. Leciała na ciebie. Ale po wyjeździe, poznała tego nieszczęsnego... Ugh...

Feliks Schneider · 2018-03-04 10:34:41

- "Ugh", dobrze powiedziane - warknąłem. - Agnes już nie jest zainteresowana. Jeszcze. Jeszcze to się zmieni, spokojnie - zapewniłem go, już obstawiając co powinienem zrobić.

Lükex Vogel · 2018-03-04 10:43:23

Stanąłem w kolejce i przyjrzałem się Feliksowi. On też się zmienił, ale jeszcze nie umiałem określić, co mi nie pasowało.
- No... Jesteś pewien? To znaczy, nie zrób niczego głupiego, bo Aga cię znienawidzi. Nie wiem dlaczego akurat ten wielkolud, ale cholerka... Nie wiem co jej zrobił, ale to coś jest mocne.

Feliks Schneider · 2018-03-04 11:03:36

Lükex zapłacił za zakupy i wyszedł za mną ze sklepu. Zabrałem z toby swoją paczkę papierosów i zapaliłem.
- Spokojnie. Agnes będzie mi jeszcze z ręki jeść... - wymruczałem pod nosem, ruszając na powrót do swojego pokoju w motelu, a małego pozostawiając na rozwidleniu dróg.
Szykują się ciekawe wydarzenia...

#26 2018-03-03 22:15:38

Odp: Sklep spożywczy

#27 2018-03-03 22:18:38

Odp: Sklep spożywczy

#28 2018-03-03 22:20:30

Odp: Sklep spożywczy

#29 2018-03-03 22:24:44

Odp: Sklep spożywczy

#30 2018-03-03 22:29:12

Odp: Sklep spożywczy

#31 2018-03-03 22:46:13

Odp: Sklep spożywczy

#32 2018-03-03 23:21:21

Odp: Sklep spożywczy

#33 2018-03-03 23:26:06

Odp: Sklep spożywczy

#34 2018-03-03 23:40:49

Odp: Sklep spożywczy

#35 2018-03-03 23:43:54

Odp: Sklep spożywczy

#36 2018-03-04 10:09:39

Odp: Sklep spożywczy

#37 2018-03-04 10:14:47

Odp: Sklep spożywczy

#38 2018-03-04 10:21:30

Odp: Sklep spożywczy

#39 2018-03-04 10:24:39

Odp: Sklep spożywczy

#40 2018-03-04 10:30:39

Odp: Sklep spożywczy

#41 2018-03-04 10:34:41

Odp: Sklep spożywczy

#42 2018-03-04 10:43:23

Odp: Sklep spożywczy

#43 2018-03-04 11:03:36

Odp: Sklep spożywczy

Stopka