Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
Naszła mnie dziwna ochota, żeby się skrzywić, ale tego nie zrobiłam.
- Żaden romansik - ucięłam. - Powinnam iść spać - dodałam, choć oczy nadal miałam otwarte.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Wywróciłam oczami, rozkopujac kołdrę i koc.
- Eeee, no nich ci będzie, ja w sumie jestem padnieta, ale jutro wstanę wcześnie bo chce obuwie Elliotta, hehe - zaśmiałam się wredne. - Ej, a czy skoro nie chcesz spać to nie powinnaś zamknąć oczu? - Z jękiem wczołgałam się pod kołdrę.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Zamknęłam oczy.
- Właśnie to zrobiłam. Ty też powinnaś - zasugerowałam.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Denerwowało mnie że ZAWSZE tak ucina każdy temat.
- ummmm, ja śpię. Teraz tylko lunatykuje. Nie no dobra, jeszcze nie lunatykuje ale zacznę - zachichotałam. - Masz jakieś ciekawe plany na jutro, Echo?
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Zastanowiłam się chwilę.
Mogę już iść spać.
- Nie wiem. Pewnie pójdę ćwiczyć strzelanie, czy coś takiego - mruknęłam, nie otwierając oczu.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
- Ejj, to w sumie mogłabym pójść z tobą. Mogę? - spytałam dla pewności. - To będzie dziwny rok. Zacznie się spina z wybrancami. Omg, jedna wielka drama, chce wykorzystać wolność dopóki się da.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Proszę, niech wszyscy dadzą mi spokój.
- Ale wiesz, że strzelanie też będzie częścią treningu w czasie roku i będziesz już tym rzygać? - Upewniłam się.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
- Wiem, ale chcę wkraść jeden pistolet - przyznałam się. - Liczę na twoją dyskrecję, dziewczyno - mruknęłam, zamykając oczy. - Mam już naboje. Tylko yeraz jest o tyle problem, że czarownicą pozakładala wszędzie kamery. Żal mi tej kobiety, bardzo - stwierdziłam twardo.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Wykraść broń? Z tego będą problemy... Ale wolę się w to nie mieszać. To problemy Genevieve Montrose.
- Możesz liczyć na moją dyskrecję - zapewniłam. - Mogę iść spać?
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
- Pff, jasne, współlokatorko - mruknęłam. - Ej, a jutro, będę mogła przynieść tu takie duże głośniki i mniej więcej o tej godzinie zapodać jakiś metal albo disco polo? Przystawimy te głośniki do tamtej scian, hehe. - Pokazałam na ścianę za którą mieszkały wcześniej wspomniane dziewczyny.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Westchnęłam. Cudowny plan.
- O której godzinie planujesz rozróbę, Tara?
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
- No mówię przecież. Tak około tej co teraz. Może wcześniej, choć nie wiem. Do której one mogą spać... Ahh, te problemy - gadałam do siebie.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Przepraszam, już jestem śpiąca i nie ogarniam - powiedziałam bez cienia skruchy.
O 3-4 nad ranem. Chyba sobie nie pośpię.
- Wyjdę gdzieś na wieczór, to możesz zrealizować swój plan. A teraz chodźmy spać.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
- Okeeeej, to dobranoc, milcząca duszyczko - mruknęłam, naciągając kołdrę na twarz.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Dobranoc, hałaśliwa duszyczko - odpowiedziałam, odwracając się na bok.
O ile dzisiaj uda mi się zasnąć. Znowu.
I've been fading away
Memories are turning to gray
But every step that I take the closer I get
to finding there's more to me than what these eyes have see
It's within my reach and I'll take it all
Offline
Echo jeszcze nie wróciła ze szpitala. W sumie ona nigdy jakoś dużo nie mówiła ale brakowało mi jej obecności, samego poczucia że ona też jest w pokoju.
Westchnęłam, patrząc w sufit. Myślałam o rozmowę z Saintem...
Szybkie pukanie, a potem drzwi się otwierają i do pokoju wchodźi Montrose.
Zajebiście.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Stanęłam przed leżącą na łóżku dziewczyną i założyłam dłoń na biodro. Po chwili odchrząknęłam, informując o swoim przybyciu.
Offline
- Witam witam - mruknęłam z zamkniętymi oczami. - Tara jest obecnie niedostępna, proszę przyjść później, albo zostawić wiadomość po sygnale. Tiiiiiid.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Słucham?!- praktycznie syknęłam.- Taro Russell natychmiast wstawaj i porozmawiaj ze mną. Skoro już wyszłaś ze szpitala, możesz mi ponownie tym razem z istotnymi szczegółami, opowiedzieć co się stało.
Offline
Wywróciłam oczami jeszcze zanim je otworzyłam. Podciłgnęłam się do pozycji siedzącej i spojrzałam na dyrke.
- Ależ pani dyrektor, ja już z panią o tym rozmawiałam. Czyżby skleroza? W pani wieku? - spytałam zdziwiona.
Najlepiej landrynka, twraz czarownica. Zajebiście.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Rozmawiając ze mną wtedy mogłaś być w szoku i mogłaś udzielać nie logicznych informacji. - przewróciłam oczami.- Jeszcze raz opowiedz dokładnie ze szczegółami wszystko co robiłaś i widziałaś.
Offline
Westchnęłam ciężko.
- Cofnelam się, bo miałam ochotę pośmiać się z tych wszystkich dziewczyn które na oczy mydła nie widziały. Przy okazji potańczyć, napić się czegoś. Pokręciłam się potem zatanczyłam i wyszłam na korytarz. Poszedł ze mną koleś i okazało się, że ma ideologię Kuby Rozpruwacza, z taką odmianą że ja dziwką nie jestem - podkreśliłam. - Więc stwierdziłam, że nie podoba mi się jego towarzystwo i wróciłam. A potem Megan zrobiła wielką aferę o nic.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Opisz dokładnie tego mężczyznę. Jak wyglądał i jak się zachowywał.- westchnęłam, starając się cokolwiek z dziewczyny wyciągnąć.- Megan się o ciebie martwi, nie zdziwiłabym jeśli ona jedyna w tej szkole się o ciebie martwi.
Offline
Wywróciłam oczami.
- O mnie się martwi przynajmniej jedna osoba - powiedziałam nieprzyjemne. - Wysoki, miał włosy i oczy, dwie ręce i dwie nogi, no i białe zęby, wyglądał jak nie z tego czasu, no bardzo sexy, i nie wiem czy ma pani ochotę słuchać dalej ale miał całkiem zajebiste ciało - powiedziałam sucho, wtrącać w tej całej gadanie tylko jedną przydatną informacje.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Sprecyzuj co oznacza, że wyglądał jak nie z tego czasu.- zażądałam. O dziwo ten opis przypominał mi tego nieszczęsnego Jerome'a. Oby moje przypuszczenia nie okazały się prawdziwe.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna