Nie jesteś zalogowany na forum.
Wera potem doda zdjęcie, jak wybierzemy :P
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Huh, ciekawe jak Eldiota wytrzymuje z Keksem. Popytam w szkole i dowiedziałam się, że ci dwaj mają wspólny pokój. No krzyżyk na drogę. Ciekawe który jebnie pierwszy, hi hi.
Zapukałam do drzwi a potem od razu je otworzyłam i zajrzałam do środka.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Ze słuchawkami na uszach grałem w Call of Duty, odcinając się zupełnie od świata. Jednak gdy w lusterku przy ekranie zauważyłem ruch, zsunąłem jedną słuchawkę.
- Elliotta nie ma. Jeśli nie szukasz problemów, radzę spierdalać - poinformowałem skupiając się na rozgrywce.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Weszłam do środka i głośno trzasnelam drzwiami aby nerwusek skupił na mnie całą swoją uwagę.
- W sumie to przyszłam do ciebie.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- W takim razie zbędny trud. Nie przyjmuje w tych godzinach - odparłem sucho, nadal skupiając się na przejściu poziomu. Fakt faktem, przeszedłem tą grę setki razy, ale lubiłem wracać do ukochanych produkcji. Sentymentalność nie jest karalna.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
- Pff - fuknęłam. - Gówno mnie obchodzą jakieś godziny. Ja nigdy nie trzymam się zasad - oznajmiłam, opierając dłoń na biodrze. - No, no, sporo czasu w pokoju ale jak często. Tylko ciemno, co ty wampir czy jak?
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Weź spierdalaj - warknąłem. - Zajęty jestem - rzuciłem tylko, zakładając słuchawki na oboje uszu.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Zapaliłam światło i spojrzałam na niego z szalonym błyskiem w oku.
- Nawet nie mogę Ci kurde podziękować. NO CO Z TOBĄ JEST NIE TAK, KEKS!? Faceci lubią jak im się mówi, że zrobili coś dobrze. Twoje ego teraz cierpi - stwierdziłam.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Zmrużyłem oczy i za pauzowałem grę.
- Odpierdalaj od mojego ego i już - warknąłem. - Nie mogę w spokoju nawet siedzieć w pokoju...?
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
- Nołp, a w szczególności kiedy znasz mnie i przebywasz w tym samym pomieszczeniu co ja, w tym samym czasie - powiedziałam zawile, psrtykajac palcami i uśmiechając się słodko. - Podobno na początku nie byłeś przekonany, co do przysługi - przypomniałam sobie, podchodząc do niego.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Westchnąłem. Nie lubię ludzi, a tej konkretnej osoby mam dość odkąd tylko wydaliła z siebie zużyte powietrze w tym pomieszczeniu.
- O co ci chodzi Tara? - przeszedłem znudzony do sedna.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Wzruszyłam rozbawiona ramionami i usiadłam na łóżku. Jego łóżku.
- W sumie to o nic konkretnego. Powiedziałeś, że cały dzień siedzisz sam w pokoju więc postanowiłam trochę zatruć ci życie i zmienić twoje plany na siłę, więc oto jestem! - Klasnęłam w dłonie, a potem rozłożył ramiona na boki i skierowałam w swoją stronę wskazujące palce.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Nie mam zamiaru niczego zmieniać, a ty też tego nie zmienisz - westchnąłem znudzony. - Możesz więc od razu wyjść i szukać innej ofiary,
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Uniosłam rękę w górę.
- Najpierw wykończę jedną, a potem zajęte się kolejna, Keks - odparłam na jego słowa. - Poza tym jestem w cholerę ciekawa czemu mi pomogłeś... - Rzuciłam mu pytające spojrzenie.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Chodzi ci o to nagranie, gdzie paliłyście z tą żyrafą? - zmarszczyłem brwi. - Bo nie pamiętam już o co może ci chodzić. Wymazuje niepotrzebne informacje. - Potarłem skroń.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Uderzyłam go delikatnie w czoło.
- No a za co miałabym ci dziękować. - Wywróciłam oczami. - Raczej nie jesteś osobnikiem, który rozdaje kwiatki i pomaga wszystkim na prawo i na lewo, nerwusku. A więc, czemu?
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
Wzruszyłem ramionami.
- Nudy. No i lubię mieć przysługi w zanadrzu. Twoja przyjaciółeczka do dymka nie była pomysłowa, więc nie otrzymałem zapłaty. Uznaję to za dług, który zostanie oddany w przyszłości - wyjaśniłem sucho.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
- Spoko, mogę to wziąć na siebie, lubię wyzwania - powiedziałam, unosząc dumnie brodę.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Ah tak? Więc co chcesz mi zaoferować? Dodam, że byłem hakerem na czarnym rynku, pieniądze mi nie potrzebne - powiedziałem sucho. Naprawdę nie miałem ochoty na pogaduszki, jeszcze z kimś tak... absorbującym.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
- Wydawało mi się, że powiedziałeś "przysługę", więc to ty - wskazałam na niego - Masz wymyślić coś co ja mam zrobić. - Położyłam dłonie na kolanach.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Póki co do niczego mi nie jesteś potrzebna - uznałem. - Przysługi powinno się wykorzystywać, kiedy się ich potrzebuje, a nie z nudów. To chyba oczywiste - wywróciłem oczami.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Również wywróciłam oczami.
- Dobra, już dobra, spokojnie, nerwusku. W ogóle to jak sobie radzisz z Eldiotą? Obstawiałam, że już zacząłeś budować mur między łóżkami - oznajmiłam rozbawiona. - Któryś na pewno to zrobi.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Ignoruje go. To najlepsze co mogę zrobić i to robię. Jakoś nie mieliśmy wiele okazji do gadania... - mruknąłem, przeciągając się na fotelu.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
- No tak, on raczej jest aktywny - mruknęłam bardziej do siebie, rozglądając się na boki. - A i ten filmik, jeśli masz zamiar coś z nim zrobić to weź chociaż poczekaj aż sprawa przycichnie - poprosiłam. - W ogóle to jak ty masz zamiar funkcjonować w trakcie semestru? Ty wiesz, że wtedy trzeba wychodzić z nory i iść do ludzi? - spytałam ironicznie.
A głębia jej spojrzenia oznaczała,
że przeżyła więcej, niż miała ochotę.
•••
Zdjęcie przed kimś majtek to nic, zdejmij przed kimś
swoje najgorsze lęki to porozmawiamy o bliskości.
Offline
- Wyjście na lekcje, wrócenie do pokoju. Koniec pieśni, ludzi odpycham i to mi wystarczy aż nadto - powiedziałem sucho, nie patrząc na dziewczynę.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline