Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3
Nawet nie miałem jak się złościć.
- Niech całus w czoło, będzie wyznaniem naszej nienawiści, co? - mruknąłem i sam wstałem z cichym westchnieniem. Skuliłem ramiona w bluzie i ruszyłem drogą ku akademii. Czułem, że na miejscu nie zastanę nic, co by mnie ucieszyło.
Falling victim to your fantasy
Damn, I love it that you're so creepy
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3