Archiwa w podziemiach

Saint Ununquadium · 2017-11-20 21:23:27

Tutaj Honest chowa swoje brudy i stare prace na temat kamieni i ich posiadaczy. Rzecz jasna nie wszystkie dokumenty są tu trzymane, jednak gdyby te informacje wpadły w niepowołane ręce mogłyby narobić wiele problemów...

Saint Ununquadium · 2017-11-20 21:25:19

Kolejne godziny stracone na przeszukiwaniu pożółkłych kart... Ale dzięki temu mogłem nie myśleć o Rozie. Ona się tu gdzieś kręci, ja to wiem, czuję, a jej obecność mnie nie pokoi... No i to ciągłe mówienie o miłości... O tym, jak nikt mnie...
Ugh, od kiedy ty się tak tym przejmujesz Saint? Powinieneś szukać czegoś użytecznego!

Tara Russell · 2017-11-20 21:35:27

- Masz coś? - spytałam, wygrywając Sainta z zamyślenia. Chyba przez te kilkanaście minut w których mnie nie było kompletnie zapomniał o istnieniu reszty świata.
Wyciągnęłam w jego stronę styropianowy kubek z herbatą z miodem.
- Wybacz. Twoja ulubiona. Już nie będę mówić - powiedziałam, uśmiechając się. - A przynajmniej postaram się być bardziej produktywna - dodałam że śmiechem. Umiałam duży łyk że swojego kubka z czarną kawą.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 21:38:06

Uśmiechnąłem się z wdzięcznością, odkładając dokumenty, a w dłonie biorąc kubek, by się ogrzać.
- Dzięki Tara... - mruknąłem tylko, bo w gardle mi zaschło od milczenia. - Przecież ci tyle razy mówiłem, że nie musisz tu przychodzić. Jakby Honest nas tutaj znalazł, mielibyśmy przerąbane - przypomniałem, przyglądając się jej.

Tara Russell · 2017-11-20 21:43:52

Kiwnęłam głową z powagą.
- No i właśnie, a raczej między innymi dlatego tu jestem. Chciałabym zobaczyć jak się wściekła - oznajmiłam.
Kąciki ust jedynie mi drgały ku górze, jedbak udało mi się powstrzymać wybuch śmiechu, a zachować spokój.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 21:49:29

Zachichotałem.
- Kiedyś ktoś mi powiedział, że raz jak się wściekł, zaczął strzelać w nogi uczniów z rewolweru. A legendy akademii mówią, że nocami nie wolno chodzić na korytarz dla nauczycieli nie dlatego, że to nie wypada, ale dlatego, że Honest lunatykuje i strzela do każdego - powiedziałem głosem, którym opowiada się straszne historię przy ognisku. Upiłem łyk herbaty i sięgnąłem po kolejną teczkę, jeszcze nawet nie odpieczętowaną.

Tara Russell · 2017-11-20 21:55:02

Parsknęłam.
- Po nim to nic nie wiadomo. Ale w to akurat wątpię - powiedziałam, odstawiając kawę. - Wiesz co, myślę, że źle szukamy. Skoro dla wszystkich to taka tajemnica, ale dużo osób o tym wie, to znaczy, że teczka i dane muszą być otwarte. Najprawdopodobniej już nawet zgniecione i wymemłane. No wiesz o co mi chodzi. - Wywróciłam oczami i podeszłam do komody na której leżały czyste kartki i pióro.. - Szukanie igły w stogu siana... - mruknęłam do siebie, próbując otworzyć dolną szufladę.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 22:01:31

Odłożyłem teczkę i kubek na stolik.
- Mówisz? W sumie tak nie szukałem. Cofałem się coraz bardziej wstecz, ale nie pomyślałem o tym... - podszedłem do Tary. - Ta komoda jest zablokowana. Znaczy się, nie mogłem jej otworzyć. Jest dość stara i zniszczona, a do archiwów nikt nie zagląda od bardzo dawna - wyjaśniłem, widząc, jak dziewczyna się z nią siłuje.

Tara Russell · 2017-11-20 22:03:30

Zirytowana brakiem postępu usiadłam na podłodze bo już nie chciało mi się kucać.
- I co nam dają te in... informacje - bąknęłam siłując się z meblem.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 22:09:24

Zastanowiłem się, a potem położyłem dłoń na ramieniu Tary. Uśmiechnąłem się lekko, gdy przestała ciągnąć za rączkę mebla.
- Cóż, daje nam to wiedza o podłożu problemu. Jeśli znamy podłoże, można wyprowadzić pomysł na rozwiązanie problemu - zauważyłem, trochę zagadkowo. - Wszystko w środku musi być zupełnie przerdzewiałe. Wystarczy skruszyć zawiasy - stwierdziłem, i po chwili zastanowienia, wyjąłem schowany w pasku, niewielki nóż. Na widok zaskoczonej miny Tary, westchnąłem ciężko. Przykucnąłem obok komody i wsunąłem ostrze między szczelinę.
- Zapomnij o tym nożu. Moja opinia pacyfisty byłaby doszczętnie zniszczona.

Tara Russell · 2017-11-20 22:14:39

Zachichotałam, przyglądając się twarzy chłopaka.
- Słowo, nikt się ode mnie nie dowie, proszę pana.niech się Pan nie obawia o swoją opinię - oznajmiłam z powagą.
Saint schował nóż a ja w tym czasie znów dorwałam się do szuflady. Powoli zaczęła się odsunąć, a nieprzyjemny dźwięk skrobania rozszedł się po pomieszczeniu.
- Ale rupieć - bąknęłam.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 22:19:16

- Chyba wspomniałem, że nie była otwierana od wieków. A w tej akademii, "od wieków" znaczy dosłownie od wieków - zauważyłem i pochyliłem się po niewielkie kartki, które rozsypały się, przy okazji otwierania szuflady. Zmarszczyłem brwi.
- To chyba zdjęcia. Tutaj jest ta Ren - zauważyłem, wskazując na uśmiechniętą postać kobiety, a potem spojrzałem na drugie zdjęcie. - A tu... znowu Ren z... Agnes? - zmarszczyłem brwi jeszcze bardziej, ale zaraz uniosłem je wysoko, kiedy dotarł do mnie oczywisty fakt. - To Joan! Czyli te zdjęcia pochodzą z czasów pierwszych wybrańców! - krzyknąłem podekscytowany.

Tara Russell · 2017-11-20 22:23:25

Sięgnęłam do szuflady.
- Jiz, to młody dziadziś. Ale taki młody młody - powiedziałam rozbawiona, przyglądając się gorylowi. Odwróciłam zdjęcie.
Jay Russell, Opal, rok...
- Data zakazana, ale pewnie w innych są. - Sięgnęłam po kolejne. - No najciemniej pod latarnią.
Pokręciłam głową, przyglądając się fotografii ze zmarszczonymi brwiami.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 22:26:47

- Ty! Patrz! - zaśmiałem się. - To Honest! I on się uśmiecha! - zakrzyknąłem i odwróciłem zdjęcie. - Roger Honest, w trakcie... Ah, nie można odczytać... - westchnąłem, a potem spojrzałem na Tarę, która milczała. Przekręciłem głową.
- Taruś? Co znalazłaś?

Tara Russell · 2017-11-20 22:32:13

Jeszcze przez chwilę patrzyłam na zdjęcie.
- To Endicott z... Mhm...
Młoda dziewczyna siedziała na kanapie z małym chłopcem na kołach, który wbijał zaciekawiony wzrok w książkę. Obok siedział Honest z zamkniętymi oczami, wyglądał jakby zasnął po jakiejś ciężkiej pracy. Natomiast ta dwójka tryskała życiem.
- Sama nie wiem - szepnęłam, nadal studiując zdjęcie.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 22:37:10

Podszedłem do Tary i zajrzałem dziewczynie przez ramię. Zmarszczyłem brwi, patrząc na zdjęcie.
- Dziwne połączenie. No i tutaj nie było raczej dzieci... - zawahałem się. - Chociaż... zdjęcie tego dziecka pokazywała mi raz Ren! Nie mówiła wiele, ale... Dziwne, że tu jest. Przecież w tamtym okresie odradzano przebywania w akademii poza Wybrańcami... - mruknąłem. Potem zmrużyłem oczy.
- Ale... Te białe włosy... Tara, a jeśli to pierwszy Saint? Jeśli to mój przodek?!

Tara Russell · 2017-11-20 22:41:15

Zerknęłam na tył zdjęcia.
- Mhm, taa. - Odwróciłam je znów i przykucnęłam bliżej twarzy, chcąc to dokładnie zbadać. - W sumie Agnes i Joan wyglądają jak bliźniaczki. - Wzruszyłam ramionami i wyciągnęłam rękę w stronę Sainta, podając mu zdjęcie.
Zaczęłam wyciągać wszystkie zdjęcia aby dokonać się do tego co było pod spodem.
Kichnęłam kilka razy, a oczy mnie zapiekły od kurzu.
- Wieki to mało powiedziane...

Saint Ununquadium · 2017-11-20 22:48:29

Zaśmiałem się cicho i wyciągnąłem chusteczki higieniczne, podsuwając jej pod nos.
- Zasłoń usta, jeszcze nawdychasz się kurzu i zakażenie oskrzeli gotowe. Nie mogę na to pozwolić - zauważyłem łagodnie, mrugając do niej. - Co byś beze mnie zrobiła, hm? - zaśmiałem się znów, przeglądając zdjęcia. Kolejni wybrańcy, kolejne uśmiechy... Wtedy jeszcze się uśmiechali.

Tara Russell · 2017-11-20 22:54:25

Wyciągnęłam zdjęcie i uśmiechnęłam się, zerknęłam na datę.
- Patrz - mruknęłam, podając Saintowi fotografie trzynastki osób na tle jakiegoś muru. Wszyscy uśmiechnięci i obejmujący się ramionami. Niektórzy mieli kamienie zawieszone na szyji, u innych można było zobaczyć pierścionki na palcach. - To już rok po zamknięciu tego bydlaka. - Westchnęłam, wyciągając teczkę z samego dna. Znów kichnęłam, tym razem w chusteczke. Przetarłam dłonią wierzch szarego papieru.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 23:01:41

Przyglądałem się długo wspólnej fotografii. Byli uśmiechnięci, ale... Uśmiech Joan był wymuszony. Niektórzy mieli rany. Nie widziałem Honesta, a mój przodek, siedział po turecku, u stóp pozostałych...
- Tara? Kojarzysz tą bliznę, którą mam na czole? - zapytałem. - Czy pierwszy Siant nie ma w tym samym miejscu... bandarza?

Tara Russell · 2017-11-20 23:05:59

Szybkim ruchem zabrałam mu fotografie z rąk. Popatrzyłem na chłopca, potem na Sainta, potem znów na zdjęcie i znów na chłopaka siedzącego obok mnie.
- Ma... - Przyznałam mu rację, kiwając głową. Położyłam fotografie obok, czując ucisk w żołądku. Próbowałam nie myśleć o tym co powiedział mi Keks. - Wiesz co? To chyba bez sensu. - Zamknęłam teczkę. - Dajmy sobie z tym spokój. Co?
Zpojrzalam wyczekująco na przyjaciela.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 23:11:00

Otworzyłem szerzej oczy.
- Spokój? Teraz?! - powtórzyłem zszokowany. - Tara, przecież szukam tego od lat! Po raz pierwszy mam jakieś trop i teraz mam sobie dać z tym spokój? - zauważyłem, mimo woli czując w głosie deperacje. - Przecież... powinnaś wiedzieć ile to dla mnie znaczy... - dodałem już ciszej, z wahaniem.
Skoro ją kocham, to wiem, czego potrzebuje, co powinna robić, co chce robić...
Ale ona... mnie już nie... Ale mi to nie przeszkadza!

Tara Russell · 2017-11-20 23:16:23

- Wiem ile to dla ciebie znaczy - odparłam urażoną. - Po prostu nie chce żebyś się rozczarował tym co będzie w tej pieprzonej teczce! Ona nic nie znaczy - burknęłam zdenerwowana. - Za bardzo się tym przejołeś, boję się i tyle. - Rzuciłam do niego teczkę i skrzyżowałam ramiona w napięciu. - Proszę bardzo - rzuciłam niby z obojętnoęcią ale oboje wiedzieliąmy, że przyjęłam się za bardzo i to mnie wręcz przerastało. Ale jak zwykle udawała że jest okej. On też - przywykł do tego.

Saint Ununquadium · 2017-11-20 23:21:29

Trzymałem nadal teczkę, blisko piersi, przy sercu. Jednak wstałem do Tary, z łagodnym wyrazem twarzy. Podszedłem do niej bliżej.
- Wiesz, że nie chce Ci kazać, mówić co myślisz naprawdę. Mógłbym to zrobić, ale nie tobie... wolę po prostu rozmawiać, jednak jeśli tak reagujesz... rozmowa nie wyjdzie, ani Ty ani ja nie będziemy szczęśliwi... - westchnąłem. - Kocham Cię. Więc jestem w stanie zaakceptować każdy twój humor. Pijacką zabawę. Kaca. Bełkotanie. Pakowanie się w kłopoty... przywykłem Taruś.

Tara Russell · 2017-11-20 23:24:58

Wywróciłam oczami.
- Po prostu sprawdź czy to tam jest i przeczytaj, okej? - szepnęłam naburmuszona,po chwili jednak westchnęłam. - Może nic tam nie ma - dodałam spokojnie, kładąc dłonie na kolana. Zacisnęłam na nich palce

#1 2017-11-20 21:23:27

Archiwa w podziemiach

#2 2017-11-20 21:25:19

Odp: Archiwa w podziemiach

#3 2017-11-20 21:35:27

Odp: Archiwa w podziemiach

#4 2017-11-20 21:38:06

Odp: Archiwa w podziemiach

#5 2017-11-20 21:43:52

Odp: Archiwa w podziemiach

#6 2017-11-20 21:49:29

Odp: Archiwa w podziemiach

#7 2017-11-20 21:55:02

Odp: Archiwa w podziemiach

#8 2017-11-20 22:01:31

Odp: Archiwa w podziemiach

#9 2017-11-20 22:03:30

Odp: Archiwa w podziemiach

#10 2017-11-20 22:09:24

Odp: Archiwa w podziemiach

#11 2017-11-20 22:14:39

Odp: Archiwa w podziemiach

#12 2017-11-20 22:19:16

Odp: Archiwa w podziemiach

#13 2017-11-20 22:23:25

Odp: Archiwa w podziemiach

#14 2017-11-20 22:26:47

Odp: Archiwa w podziemiach

#15 2017-11-20 22:32:13

Odp: Archiwa w podziemiach

#16 2017-11-20 22:37:10

Odp: Archiwa w podziemiach

#17 2017-11-20 22:41:15

Odp: Archiwa w podziemiach

#18 2017-11-20 22:48:29

Odp: Archiwa w podziemiach

#19 2017-11-20 22:54:25

Odp: Archiwa w podziemiach

#20 2017-11-20 23:01:41

Odp: Archiwa w podziemiach

#21 2017-11-20 23:05:59

Odp: Archiwa w podziemiach

#22 2017-11-20 23:11:00

Odp: Archiwa w podziemiach

#23 2017-11-20 23:16:23

Odp: Archiwa w podziemiach

#24 2017-11-20 23:21:29

Odp: Archiwa w podziemiach

#25 2017-11-20 23:24:58

Odp: Archiwa w podziemiach

Stopka